Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
śmiercią, spojrzeć na obraz potencjalnego świata!
DE LA TRE'FOUILLE
Spojrzymy tam wszyscy za chwilę. Wy nie rozumiecie Mistrza. Ja jego... i on mnie też... ale nie to chciałem powiedzieć: nowa dyscyplina ducha, polegająca na stwarzaniu nowego "ja" w nas samych, zaczyna się od nieużytecznej potęgi. Ale trzeba to przetrzymać.
FIZDEJKO
Ach - daj pan spokój. Pan jest młody bubek. Potęg nieużytecznych mamy dosyć. Pękamy od tego wszyscy. Sprowadza się to do tego pytania: jak żyć? jak najistotniej przeżyć siebie? Ja żyję lat siedemdziesiąt i jeszcze nie wiem. To był problem Hyrkana. I cóż? Zamordował go jak psa jakiś nędzny malarzyna i popsuł
śmiercią, spojrzeć na obraz potencjalnego świata!<br> DE LA TRE'FOUILLE<br>Spojrzymy tam wszyscy za chwilę. Wy nie rozumiecie Mistrza. Ja jego... i on mnie też... ale nie to chciałem powiedzieć: nowa dyscyplina ducha, polegająca na stwarzaniu nowego "ja" w nas samych, zaczyna się od nieużytecznej potęgi. Ale trzeba to przetrzymać.<br> FIZDEJKO<br>Ach - daj pan spokój. Pan jest młody bubek. Potęg nieużytecznych mamy dosyć. Pękamy od tego wszyscy. Sprowadza się to do tego pytania: jak żyć? jak najistotniej przeżyć siebie? Ja żyję lat siedemdziesiąt i jeszcze nie wiem. To był problem Hyrkana. I cóż? Zamordował go jak psa jakiś nędzny malarzyna i popsuł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego