Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2930
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
sobie rąmnę,
A potem siadam przy oknie,
Patrzę jak niebo błyska
I myślę sobie, myślę, co też robi teraz moja Odyska?

Może cierpliwie gryzie
Dla Niuni
Toffi na miazgę,
Lub Olesiowi ostrożnie z pupy
Igłą wyciąga drzazgę
A może bukiet układa?
Chabry, maki i łubin?
Ma lekką rękę do tego,
Aczkolwiek przyłoić też lubi.

No nic,
Późno się robi,
Trzeba iść pospać, staruszku,
Za dwa tygodnie już będzie o wiele mniej miejsca w łóżku
sobie &lt;orig&gt;rąmnę&lt;/&gt;,<br>A potem siadam przy oknie,<br>Patrzę jak niebo błyska<br>I myślę sobie, myślę, co też robi teraz moja &lt;orig&gt;Odyska&lt;/&gt;?<br><br>Może cierpliwie gryzie<br>Dla Niuni<br>Toffi na miazgę,<br>Lub Olesiowi ostrożnie z pupy <br>Igłą wyciąga drzazgę<br>A może bukiet układa?<br>Chabry, maki i łubin?<br>Ma lekką rękę do tego,<br>Aczkolwiek przyłoić też lubi.<br><br>No nic,<br>Późno się robi,<br>Trzeba iść pospać, staruszku,<br>Za dwa tygodnie już będzie o wiele mniej miejsca w łóżku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego