Typ tekstu: Książka
Autor: Dobroczyński Bartłomiej, Owsiak Jerzy
Tytuł: Orkiestra Klubu Pomocnych Serc czyli: monolog-wodospad Jurka Owsiaka
Rok: 1999
obóz Cyganie, więc się chodziło ich oglądać. Że można było pojechać obejrzeć na cmentarzu niemieckim w Gdańsku granaty - trzy! - które tam leżały. Chyba nawet nimi rzucaliśmy, o ile pamiętam. Brat kiedyś z kolegą przyniósł bombę, taką sporą, prawie pod sam dom ją doniósł. Jeszcze trochę, a mogłoby się skończyć wybuchem. Albo że tata znalazł w łazience trzy miny. Wiesz, przy stukaniu młotkiem - dom by się uniósł do góry. Takie klimaty. To były właśnie tego typu sytuacje. I tam wtedy koleżeństwo się niezwykle liczyło. Bardzo. Kupą żeśmy jeździli na plażę, na Stogi. Przy absolutnym zakazie rodziców. Pamiętam, że wtedy strasznie w dupę dostałem
obóz Cyganie, więc się chodziło ich oglądać. Że można było pojechać obejrzeć na cmentarzu niemieckim w Gdańsku granaty - trzy! - które tam leżały. Chyba nawet nimi rzucaliśmy, o ile pamiętam. Brat kiedyś z kolegą przyniósł bombę, taką sporą, prawie pod sam dom ją doniósł. Jeszcze trochę, a mogłoby się skończyć wybuchem. Albo że tata znalazł w łazience trzy miny. Wiesz, przy stukaniu młotkiem - dom by się uniósł do góry. Takie klimaty. To były właśnie tego typu sytuacje. I tam wtedy koleżeństwo się niezwykle liczyło. Bardzo. Kupą żeśmy jeździli na plażę, na Stogi. Przy absolutnym zakazie rodziców. Pamiętam, że wtedy strasznie w dupę dostałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego