Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
terroryzm. W naszym świecie od dawna nie ma już miejsca dla heretyków, zauważyłeś? Herezją, o, przepraszam, przepraszam, chciałem powiedzieć: zagrożeniem zachodnich wartości, nazywamy wszystko. Wyłazi szydło z worka. Co to była dotychczas za tolerancja? Coś się nam ten Zachód posrał ze strachu. Dzisiaj zagrożeniem jest dziecko z Koranem w ręku, Algierczyk na stacji benzynowej we Francji, właściciel arabskiej restauracji w Londynie. Watykan gada, Biały Dom zabija i dziwi się, że chcą go wysadzić w powietrze. Razem stworzyli pakt umożliwiający bezkonfliktowe trwanie przy swoim. Papież to, Busz tamto, i nie wchodzą sobie w drogę. Trzeba skończyć z czczym gadaniem o tolerancji, nazwać
terroryzm. W naszym świecie od dawna nie ma już miejsca dla heretyków, zauważyłeś? Herezją, o, przepraszam, przepraszam, chciałem powiedzieć: zagrożeniem zachodnich wartości, nazywamy wszystko. Wyłazi szydło z worka. Co to była dotychczas za tolerancja? Coś się nam ten Zachód posrał ze strachu. Dzisiaj zagrożeniem jest dziecko z Koranem w ręku, Algierczyk na stacji benzynowej we Francji, właściciel arabskiej restauracji w Londynie. Watykan gada, Biały Dom zabija i dziwi się, że chcą go wysadzić w powietrze. Razem stworzyli pakt umożliwiający bezkonfliktowe trwanie przy swoim. Papież to, Busz tamto, i nie wchodzą sobie w drogę. Trzeba skończyć z czczym gadaniem o tolerancji, nazwać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego