Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 11
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1976
w dalszą drogę?
Więzy Auberona z Kulturą były głębsze od przyjaźni osobistych z jej założycielami i bliskimi współpracownikami, nie zdziwiłem się zatem gdy po jego śmierci zwrócił się do mnie Jerzy Giedroyć z prośbą o artykuł o nim. Auberona poznałem w kilka dni po jego wstąpieniu do wojska polskiego w Anglii, przyjaźniliśmy się przez cały czas wojny, a jeszcze z dziesięć lat po wojnie widywałem go bardzo często - u niego w Londynie, w Pixton czy w Portofino, u mnie w Rzymie, w Neapolu czy w Wenecji. Dopiero kiedy zamieszkałem w Paryżu spotkania nasze stały się rzadsze, ale do końca utrzymywaliśmy ze
w dalszą drogę?<br>Więzy Auberona z &lt;tit&gt;Kulturą&lt;/&gt; były głębsze od przyjaźni osobistych z jej założycielami i bliskimi współpracownikami, nie zdziwiłem się zatem gdy po jego śmierci zwrócił się do mnie Jerzy Giedroyć z prośbą o artykuł o nim. Auberona poznałem w kilka dni po jego wstąpieniu do wojska polskiego w Anglii, przyjaźniliśmy się przez cały czas wojny, a jeszcze z dziesięć lat po wojnie widywałem go bardzo często - u niego w Londynie, w Pixton czy w Portofino, u mnie w Rzymie, w Neapolu czy w Wenecji. Dopiero kiedy zamieszkałem w Paryżu spotkania nasze stały &lt;page nr=65&gt; się rzadsze, ale do końca utrzymywaliśmy ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego