Typ tekstu: Książka
Autor: Oppman Artur
Tytuł: Legendy warszawskie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1925
Jakże to można, choćby żartem, mówić o tym. Toćże tam straszy! Tatuś powiadali.
- Ehe! straszy, straszy... Bajki ze strachami! A ja wam mówię, że tam są skarby zaklęte. Zazierałem w piwnicę wczoraj w południe, to powiadam wam, coś tak błyszczało, gdy słonko zajrzało do wnętrza, że aż mnie oczy zabolały. Ani chybi: złoto!
Maciek się zastanowił.
- A może by znijść na chwilę, a skarby matusi i tatuńciowi przynieść. Toż by się ucieszyli! Jak myślisz, Halszko?
- Ja nie znijdę! - rezolutnie zakrzyknęła Halszka. - Nie znijdę za nic na świecie!
- Och, ty mały tchórzu! - zaśmiał się Waluś. - Nie schodź sobie, jeśli nie chcesz! My dwaj
Jakże to można, choćby żartem, mówić o tym. &lt;orig&gt;Toćże&lt;/&gt; tam straszy! Tatuś powiadali.<br>- Ehe! straszy, straszy... Bajki ze strachami! A ja wam mówię, że tam są skarby zaklęte. Zazierałem w piwnicę wczoraj w południe, to powiadam wam, coś tak błyszczało, gdy słonko zajrzało do wnętrza, że aż mnie oczy zabolały. Ani chybi: złoto!<br>Maciek się zastanowił.<br>- A może by &lt;orig&gt;znijść&lt;/&gt; na chwilę, a skarby matusi i tatuńciowi przynieść. Toż by się ucieszyli! Jak myślisz, Halszko?<br>- Ja nie &lt;orig&gt;znijdę&lt;/&gt;! - rezolutnie zakrzyknęła Halszka. - Nie &lt;orig&gt;znijdę&lt;/&gt; za nic na świecie!<br>- Och, ty mały tchórzu! - zaśmiał się Waluś. - Nie schodź sobie, jeśli nie chcesz! My dwaj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego