Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
trzeba długo szukać mężczyzny z twoją urodą! Wyjdź tylko na ulicę!
- Mam się sprzedać byle komu? Ja muszę go kochać!
Alkohol zawsze skłaniał mnie do czułostkowości. Powoli odchodziła mnie ochota do zemsty nad tą kobietą, nieszczęśliwą w swej mansardzie pod dachami Paryża. Pogłaskałem ją po głowie.
- Może wróciłabyś do Polski?
- Ani mi się śni! Nie po to się tu męczę tyle czasu! A ty... przyje- dziesz jeszcze do Paryża?
- Może... Tyle jest ciekawych miejsc na świecie. Wybieram się do Włoch, do Grecji, do Ameryki...
- Dobrze, że cię na to stać.
- Stać mnie - potwierdziłem samochwalczo, podniecony alkoholem.
Nie odpychała mej ręki, ale też nie uczyniła
trzeba długo szukać mężczyzny z twoją urodą! Wyjdź tylko na ulicę!<br> - Mam się sprzedać byle komu? Ja muszę go kochać!<br>Alkohol zawsze skłaniał mnie do czułostkowości. Powoli odchodziła mnie ochota do zemsty nad tą kobietą, nieszczęśliwą w swej mansardzie pod dachami Paryża. Pogłaskałem ją po głowie.<br> - Może wróciłabyś do Polski?<br>- Ani mi się śni! Nie po to się tu męczę tyle czasu! A ty... przyje- dziesz jeszcze do Paryża?<br> - Może... Tyle jest ciekawych miejsc na świecie. Wybieram się do Włoch, do Grecji, do Ameryki...<br> - Dobrze, że cię na to stać.<br> - Stać mnie - potwierdziłem samochwalczo, podniecony alkoholem.<br> Nie odpychała mej ręki, ale też nie uczyniła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego