nie można było nie żałować, że w chwili, w której zabierał się do wykonania &lt;orig&gt;pas des mammiferes quadrupedes&lt;/&gt;, typ Phallus - w wesołą, synkopowaną atmosferę korytarza wdarł się świst świstawki konstabla. Jak jeden mąż &lt;orig&gt;mocniki&lt;/&gt; zerwały się i pobiegły ku wylotowi, by wychylić antenkę w tunel.<br> Tuż pod nimi stał Drugi Asystent prof. Ducha, obok niego prężył się konstabl, a na wprost, na środku tunelu dr Brillat-Ćwierciakiewicz poruszał wyzywająco obiema przednimi nogami.<br> Drugi Asystent prof. Ducha szturchnął konstabla, żeby mu dodać odwagi.<br> - Nie uciekać! - powiedział konstabl.<br> - A po jaką lewkonię miałbym uciekać?! - rzekł z godnością dr Ćwierciakiewicz i uczynił trzy kroki