innym mamkom nakarmić ją ze swych <orig>abdomenów</> resztkami profesorskiego obiadu.<br> W ten sposób, po raz pierwszy w swym długim życiu, Stara spożyła obiad sporządzony przez kogoś innego. Była to najpiękniejsza chwila i Stara obiecywała sobie nie zapomnieć jej nigdy.<br> *<br> Aby sprawę Pięćdziesięciu Mamek i ,,ostatnich zarządzeń", o których wspominał Drugi Asystent prof. Ducha, wyczerpać do reszty, skrupulatny kronikarz czuje się w obowiązku wykorzystać czas, w którym prof. Mmaa udaje się do Akademii - i zajrzeć pod Wielką Kopułę Centralną, gdzie właśnie odbywało się Zgromadzenie Delegatów.<br> Nie trzeba było specjalnie czułego powonienia, by zauważyć, że sala pod Wielką Kopułą Centralną dzieliła się na