Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
znajdują na tonącym statku lub w teatrze, w którym nagle wybuchł pożar i panika. Była chwila, gdy sanitariusz Paweł chciał nawet rzucić wszystko i uciekać na korytarz, do takiego stopnia był przerażony. Ósma zaś minuta była tylko pierwszą z szeregu minut, które zlały się później w kwadranse, dłużące się godzinami. Asystent Rubiński twierdził, że siostra przełożona była tak przejęta strachem, że gdy po ósmej minucie rozwarła szeroko usta, to tak już pozostała aż do końca operacji wpatrzona w chirurga czerwonymi z natężenia oczami .

- Wyglądała jak zdechły wróbel z otwartym dziobem - porównywał Rubiński.
Widmar, który rozwinął swą wywiadowczą działalność z wprawą zawodowego
znajdują na tonącym statku lub w teatrze, w którym nagle wybuchł pożar i panika. Była chwila, gdy sanitariusz Paweł chciał nawet rzucić wszystko i uciekać na korytarz, do takiego stopnia był przerażony. Ósma zaś minuta była tylko pierwszą z szeregu minut, które zlały się później w kwadranse, dłużące się godzinami. Asystent Rubiński twierdził, że siostra przełożona była tak przejęta strachem, że gdy po ósmej minucie rozwarła szeroko usta, to tak już pozostała aż do końca operacji wpatrzona w chirurga czerwonymi z natężenia oczami .<br>&lt;page nr=76&gt;<br> - Wyglądała jak zdechły wróbel z otwartym dziobem - porównywał Rubiński.<br>Widmar, który rozwinął swą wywiadowczą działalność z wprawą zawodowego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego