formicae</>" zbudziło jego czujność. Ponieważ jednak przegapił był zdanie, w którym słowo to było zawarte, więc tym baczniej nastawił teraz swe antenki, aby z nastroju audytorium zorientować się, czy w tym, co mówił prof. Mmaa, nie było rzeczy <hi rend="spaced">podejrzanych</>.<br> Młodzież na prawicy falowała z zadowoleniem antenkami i to uspokoiło Drugiego Asystenta prof. Ducha. Na młodzieży na prawicy można było polegać. Lubiła ona te zwroty o nieprzejednanych, odwiecznych, trójmilionoletnich, barbarzyńskich wrogach. Domagała się nie tylko obrony przed napastliwymi grabieżcami, ale i odwetu. Żądała nie tylko powiększenia polimorficznej hodowli żołnierzy o opancerzonych głowach, obdarzonych przepiękną atrofią instynktu samozachowawczego, co zwało się krótko: poświęceniem