Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 6
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
łatwością po wysokich sklepieniach owego budynku. W sobotę rankiem po skonsumowaniu konserw, dżemów i wypiciu herbaty owocowej, które to produkty towarzyszą harcerzom nieodzownie, udaliśmy się na drogę krzyżową na świeżym powietrzu. Szliśmy sobie polną, ośnieżoną ścieżką, słonko świeciło, a po naszej wschodniej stronie widać było ośnieżony szczyt okolicznej "Kilimandżaro" alias Babia Góra. Sobotnie popołudnie spędziliśmy na Mszy św., a po niej zwerbował nas już drugi z tamtejszych księży - ks. Andrzej. Zażyczył sobie, abyśmy odśpiewali różne pieśni podczas czuwania - oczywiście, nie mieliśmy sobie równych! Z racji tego, że ksiądz Piotr jest drużynowym harcerzy z Lipnicy, spotkaliśmy się z nimi, a właściwie z ich
łatwością po wysokich sklepieniach owego budynku. W sobotę rankiem po skonsumowaniu konserw, dżemów i wypiciu herbaty owocowej, które to produkty towarzyszą harcerzom nieodzownie, udaliśmy się na drogę krzyżową na świeżym powietrzu. Szliśmy sobie polną, ośnieżoną ścieżką, słonko świeciło, a po naszej wschodniej stronie widać było ośnieżony szczyt okolicznej "Kilimandżaro" alias Babia Góra. Sobotnie popołudnie spędziliśmy na Mszy św., a po niej zwerbował nas już drugi z tamtejszych księży - ks. Andrzej. Zażyczył sobie, abyśmy odśpiewali różne pieśni podczas czuwania - oczywiście, nie mieliśmy sobie równych! Z racji tego, że ksiądz Piotr jest drużynowym harcerzy z Lipnicy, spotkaliśmy się z nimi, a właściwie z ich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego