Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
się w przejściu, zaraz zaczynają go potrącać kolejni pasażerowie - ci bez bagażu, którzy nie czekają, aż kierowca odchyli blaszaną pokrywę schowka. Z ramp dworca płynie do poczekalni woń zastarzałych spalin i czadu, słychać ryk silników na pochylniach. Pusto.
Carlos czuje, że ktoś łapie go za łokieć i pociąga do tyłu. Bezwiednie próbuje się bronić i poddaje się dopiero wtedy, gdy wreszcie dociera do niego poddenerwowany szept tuż za plecami:
- Robimy spierdalanko, stary. Raz, raz.
Wmieszani w gromadę pasażerów, Carlos i Gipson drepczą w stronę ruchomych schodów, lecz w ostatniej chwili skręcają i przemykają się do przedsionka windy pasażerskiej.
- W dół?
- Do
się w przejściu, zaraz zaczynają go potrącać kolejni pasażerowie - ci bez bagażu, którzy nie czekają, aż kierowca odchyli blaszaną pokrywę schowka. Z ramp dworca płynie do poczekalni woń zastarzałych spalin i czadu, słychać ryk silników na pochylniach. Pusto.<br>Carlos czuje, że ktoś łapie go za łokieć i pociąga do tyłu. Bezwiednie próbuje się bronić i poddaje się dopiero wtedy, gdy wreszcie dociera do niego poddenerwowany szept tuż za plecami:<br>- Robimy spierdalanko, stary. Raz, raz.<br>Wmieszani w gromadę pasażerów, Carlos i Gipson drepczą w stronę ruchomych schodów, lecz w ostatniej chwili skręcają i przemykają się do przedsionka windy pasażerskiej.<br>- W dół?<br>- Do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego