Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
twarz Mandżara. Wstrząsnął nim bezgłośny śmiech. Bał się, a jednocześnie niezwykły smak przygody pchał go z niezmożoną siłą. Jeszcze o kilka kroków posunął się do przodu i znowu zastygł w bezruchu. W dole, jakby pod jego stopami; rozległo się to samo miarowe dudnienie.
- Zgaś latarkę - usłyszał za sobą szept Mandżara. Bezwiednie wykonał jego rozkaz. Na chwilę utonęli w osaczającej ciemności. Czuł, że ziąb przenika jego spocone ciało, a strach obezwładnia go zupełnie. Wtedy na końcu tego wąskiego, zalanego wodą korytarza ujrzał szarawy odblask na ścianie. Cofnął się spłoszony nagłym odkryciem, lecz napotkał tkwiącego za nim Mandżara. Z niepokojem spojrzał przed siebie
twarz Mandżara. Wstrząsnął nim bezgłośny śmiech. Bał się, a jednocześnie niezwykły smak przygody pchał go z niezmożoną siłą. Jeszcze o kilka kroków posunął się do przodu i znowu zastygł w bezruchu. W dole, jakby pod jego stopami; rozległo się to samo miarowe dudnienie.<br> - Zgaś latarkę - usłyszał za sobą szept Mandżara. Bezwiednie wykonał jego rozkaz. Na chwilę utonęli w osaczającej ciemności. Czuł, że ziąb przenika jego spocone ciało, a strach obezwładnia go zupełnie. Wtedy na końcu tego wąskiego, zalanego wodą korytarza ujrzał szarawy odblask na ścianie. Cofnął się spłoszony nagłym odkryciem, lecz napotkał tkwiącego za nim Mandżara. Z niepokojem spojrzał przed siebie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego