Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasz Julo czerwony
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1975-1986
twardą źrenicą...
Oddam ci się cały... (głośny, przyśpieszony oddech)
Wchodzą SPIKERKI i zajmują swe miejsca.
MATKA Tul, Julu... tul mi rozognioną głowę...
(słychać tylko westchnienia obojga).
BIAŁA SPIKERKA Ziu-ta? Nie mówiłam?!
SZARA SPIKERKA Eeee-tam... Każda matka zna te
kici-kici łysiejących synalków... A sanitariuszki!!! (naśladuje




głos sanitariuszki) "Boli? Bidula-ty-moja...
Oprzyj mi główkę o piersi. Taaak..."
BIAŁA SPIKERKA grozi paluszkiem wyimaginowanemu
choremu "Nie! Teraz nie będzie buziaka... może na
dobranoc. Ale trzeba wpierw wypić grzecznie lekarstwo".
SZARA SPIKERKA "To nieładnie, żeby chory wyciągał
na światło pierś sanitariuszki! Proszę mi to schować! I to
już!"
BIAŁA SPIKERKA niby oburzona
twardą źrenicą...<br> Oddam ci się cały... (głośny, przyśpieszony oddech)<br>Wchodzą SPIKERKI i zajmują swe miejsca.<br>MATKA Tul, Julu... tul mi rozognioną głowę...<br>(słychać tylko westchnienia obojga).<br>BIAŁA SPIKERKA Ziu-ta? Nie mówiłam?!<br>SZARA SPIKERKA Eeee-tam... Każda matka zna te<br>kici-kici łysiejących synalków... A sanitariuszki!!! (naśladuje <br> &lt;page nr=186&gt;<br><br><br><br> głos sanitariuszki) "Boli? Bidula-ty-moja...<br>Oprzyj mi główkę o piersi. Taaak..."<br>BIAŁA SPIKERKA grozi paluszkiem wyimaginowanemu<br>choremu "Nie! Teraz nie będzie buziaka... może na<br>dobranoc. Ale trzeba wpierw wypić grzecznie lekarstwo".<br>SZARA SPIKERKA "To nieładnie, żeby chory wyciągał<br>na światło pierś sanitariuszki! Proszę mi to schować! I to<br>już!"<br>BIAŁA SPIKERKA niby oburzona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego