Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Młody Technik
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1966
chwili, ocierając usta chusteczką. - Oto jak można się samemu zaplątać we własne sieci. Przecież, jeśli miałby ten pański podróżnik w przyszłości zginąć nagłą śmiercią w czasie eksperymentu, to nie byłoby w przyszłości takiej informacji, którą mógłby on wykorzystać, a po drugie, nie mógłby on, nieboszczyk, zrobić już w ogóle nic! Błędne koło, klasyczne błędne koło! To drugi, bardzo przekonywający dowód, że nie można zaglądać w przyszłość.
Dla mnie jednak dowód ten nie wystarczał. Niepostrzeżenie dla samego siebie uwierzyłem w to, co staruszek mówił o swoim wynalazku, a ponadto i w to jeszcze, czemu on sam tak gorąco zaprzeczał. Podświadomie rozumowałem chyba mniej
chwili, ocierając usta chusteczką. - Oto jak można się samemu zaplątać we własne sieci. Przecież, jeśli miałby ten pański podróżnik w przyszłości zginąć nagłą śmiercią w czasie eksperymentu, to nie byłoby w przyszłości takiej informacji, którą mógłby on wykorzystać, a po drugie, nie mógłby on, nieboszczyk, zrobić już w ogóle nic! Błędne koło, klasyczne błędne koło! To drugi, bardzo przekonywający dowód, że nie można zaglądać w przyszłość.<br>Dla mnie jednak dowód ten nie wystarczał. Niepostrzeżenie dla samego siebie uwierzyłem w to, co staruszek mówił o swoim wynalazku, a ponadto i w to jeszcze, czemu on sam tak gorąco zaprzeczał. Podświadomie rozumowałem chyba mniej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego