Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
mnie o życiorys. Wielokrotnie. Podałam, że jestem wdową po oficerze Powstania. Nie można zabronić żonie pochować męża. Obojętnie, co komu się zarzuca. Słusznie albo niesłusznie.
- Proszę jechać. Tydzień chyba wystarczy?
- Przypuszczam. Dziękuję panu porucznikowi.

Franciszek Kacperczak wypogadza się. Oczy łagodnieją, uśmiechnięte, ale, czyżby, smutne?
- Dlaczego pani i mnie się boi?
- Boję się teraz wszystkiego. Bo wszystko się pokręciło. Pan sam widzi. Jest niełatwo.
- Niełatwo - potwierdził i Marta nawet się nie zdziwiła.
To przecież działo się już po aresztowaniu Sylwka. Milicjanta Sylwka. Jak mocno ta sprawa dotknęła Franciszka Kacperczaka? Co przeżył? Sylwek, jego podopieczny, człowiek obdarzony zaufaniem, wyróżniany. Sylwek, który okazał się
mnie o życiorys. Wielokrotnie. Podałam, że jestem wdową po oficerze Powstania. Nie można zabronić żonie pochować męża. Obojętnie, co komu się zarzuca. Słusznie albo niesłusznie.<br> - Proszę jechać. Tydzień chyba wystarczy?<br> - Przypuszczam. Dziękuję panu porucznikowi.<br><br> Franciszek Kacperczak wypogadza się. Oczy łagodnieją, uśmiechnięte, ale, czyżby, smutne?<br> - Dlaczego pani i mnie się boi?<br> - Boję się teraz wszystkiego. Bo wszystko się pokręciło. Pan sam widzi. Jest niełatwo.<br> - Niełatwo - potwierdził i Marta nawet się nie zdziwiła.<br> To przecież działo się już po aresztowaniu Sylwka. Milicjanta Sylwka. Jak mocno ta sprawa dotknęła Franciszka Kacperczaka? Co przeżył? Sylwek, jego podopieczny, człowiek obdarzony zaufaniem, wyróżniany. Sylwek, który okazał się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego