duchu Cosmo, jak ten film. Jest to bowiem historia o wyzwoleniu obyczajów, buncie pokoleniowym, imprezowaniu na całego i zwalczaniu zaściankowych wartości rodzinnych. Jest rok 1971. Młodzi ludzie noszą wytarte i rozszerzane spodnie, mają włosy wydłużone, źrenice wyraźnie powiększone, zaś zmysły stoją im na sztorc. A wszystko dzieje się w Wielkiej Brytanii, gdzie mieszczańsko-wiktoriańscy rodzice nadają się głównie do tego, żeby uciec od nich jak najdalej. Nic dziwnego, że "Wojny domowe" to największy wyspiarski przebój kinowy.<br><br><br>WIDEO<br><br>Human Traffic <br>reż. Justin Kerrigan<br><br>Uwaga, dziewczyny, jest impreza! Najlepszą recenzją tego filmu niech będzie zdanie, które wypowiedziała pewna całkiem szacowna dziennikarka do innej