Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Teraz na ciebie zagłada
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1975
TOBIE WYBACZYŁEM, IŻ W GNIEWIE OBALIŁEŚ MNIE NA ZIEMIĘ.
A GDY TAMTEN WCIĄŻ MILCZAŁ I TYLKO JEGO JASNA TWARZ STAŁA SIĘ NAGLE GROŹNA, ZAŚ MIECZ W DŁONI BŁYSNĄŁ, NIE WYPĘDZAJ MNIE - BŁAGALNIE SZEPNĄŁ ADAM I JAKBY SIĘ BRONIŁ PRZED GWAŁTOWNYM CIOSEM, ZAKRYŁ TWARZ RAMIENIEM.
I USNĄŁ, JUŻ NIEŚWIADOMY, CZY T0, CO BYŁ UJRZAŁ I CO SAM MÓWIŁ, SNEM BYŁO CZY JESZCZE JAWĄ.
Zbudził się o wschodzie słońca.
Rozrzucił kości jagnięcia, a skórę ukrył pod kamieniem.
Potem wrócił do Jaskini Wiatrów.
Nie okazał zdziwienia, gdy ujrzał Chawę u wejścia do groty, a obu synów stojących nie opodal jadeitowego głazu.
Nie patrząc na nich
TOBIE WYBACZYŁEM, IŻ W GNIEWIE OBALIŁEŚ MNIE NA ZIEMIĘ.<br>A GDY TAMTEN WCIĄŻ MILCZAŁ I TYLKO JEGO JASNA TWARZ STAŁA SIĘ NAGLE GROŹNA, ZAŚ MIECZ W DŁONI BŁYSNĄŁ, NIE WYPĘDZAJ MNIE - BŁAGALNIE SZEPNĄŁ ADAM I JAKBY SIĘ BRONIŁ PRZED GWAŁTOWNYM CIOSEM, ZAKRYŁ TWARZ RAMIENIEM.<br>I USNĄŁ, JUŻ NIEŚWIADOMY, CZY T0, CO BYŁ UJRZAŁ I CO SAM MÓWIŁ, SNEM BYŁO CZY JESZCZE JAWĄ.<br>Zbudził się o wschodzie słońca.<br>Rozrzucił kości jagnięcia, a skórę ukrył pod kamieniem.<br>Potem wrócił do Jaskini Wiatrów.<br>Nie okazał zdziwienia, gdy ujrzał Chawę u wejścia do groty, a obu synów stojących nie opodal jadeitowego głazu.<br>Nie patrząc na nich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego