Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1958-1960
musi zobaczyć, nie wystarczy mu
wspomnieć. Biografowie mówią o jego trudności niezmiernej przy szukaniu
odpowiedniego modela, odkryciu pejzażu, który by go rozpłomienił. Takie
poszukiwania trwały nieraz miesiącami. W liście do Zborowskiego3 w 1923
r. Soutine skarży się, że nie może malować w Cagnes, dokąd go Zborowski
wysłał, bo nienawidzi Cagnes. Cap Martin, dokąd próbował pojechać, jest
mu równie nienawistne. Soutine nie może malować z rezultatami
połowicznymi, uciekać musi od pejzażu, od ludzi, których nie umie
zobaczyć.
Jeszcze Soutine i Rembrandt

Wiemy, jakie Rembrandt i jego Boeuf écorché z Luwru zrobił wrażenie
na Soutinie. Jeździł on cztery razy do Holandii, żeby tam
musi zobaczyć, nie wystarczy mu<br>wspomnieć. Biografowie mówią o jego trudności niezmiernej przy szukaniu<br>odpowiedniego modela, odkryciu pejzażu, który by go rozpłomienił. Takie<br>poszukiwania trwały nieraz miesiącami. W liście do Zborowskiego3 w 1923<br>r. Soutine skarży się, że nie może malować w Cagnes, dokąd go Zborowski<br>wysłał, bo nienawidzi Cagnes. Cap Martin, dokąd próbował pojechać, jest<br>mu równie nienawistne. Soutine nie może malować z rezultatami<br>połowicznymi, uciekać musi od pejzażu, od ludzi, których nie umie<br>zobaczyć.&lt;/&gt;<br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Jeszcze Soutine i Rembrandt&lt;/&gt;<br><br> Wiemy, jakie Rembrandt i jego Boeuf écorché z Luwru zrobił wrażenie<br>na Soutinie. Jeździł on cztery razy do Holandii, żeby tam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego