Typ tekstu: Książka
Autor: Kern Ludwik Jerzy
Tytuł: Ferdynand Wspaniały
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
nad nim?
- Tam nie ma żadnego guzika nad nim - powiedział dyrektor, który ciągle jeszcze miał zamknięte oczy.
- Jak to nie ma, kiedy jest - mruknął Ferdynand. - Niech pan zobaczy.
Dyrektor otworzył oczy i popatrzył.
- Rzeczywiście, jest jeszcze jeden guzik - powiedział. - Przysiągłbym, że go nie było, przynajmniej nigdy dotąd go nie zauważyłem.
- Ciekaw jestem, od czego jest ten guzik? - powiedział Ferdynand.
- Ano, możemy spróbować - powiedział dyrektor.
- Nigdy go pan nie naciskał? - zapytał Ferdynand.
- Nigdy - odparł dyrektor.
- Wie pan co - zaproponował Ferdynand - żeby nikt z nas nie był pokrzywdzony, naciśnijmy ten guzik jednocześnie, dobrze?
- Świetnie - odrzekł dyrektor. - Panie Ferdynandzie, pan jest jedyny do zabawy
nad nim?<br>- Tam nie ma żadnego guzika nad nim - powiedział dyrektor, który ciągle jeszcze miał zamknięte oczy.<br>- Jak to nie ma, kiedy jest - mruknął Ferdynand. - Niech pan zobaczy.<br>Dyrektor otworzył oczy i popatrzył.<br>- Rzeczywiście, jest jeszcze jeden guzik - powiedział. - Przysiągłbym, że go nie było, przynajmniej nigdy dotąd go nie zauważyłem.<br>- Ciekaw jestem, od czego jest ten guzik? - powiedział Ferdynand.<br>- Ano, możemy spróbować - powiedział dyrektor.<br>- Nigdy go pan nie naciskał? - zapytał Ferdynand.<br>- Nigdy - odparł dyrektor.<br>- Wie pan co - zaproponował Ferdynand - żeby nikt z nas nie był pokrzywdzony, naciśnijmy ten guzik jednocześnie, dobrze?<br>- Świetnie - odrzekł dyrektor. - Panie Ferdynandzie, pan jest jedyny do zabawy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego