Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Miecz przeznaczenia
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1992
księcia.
Syrenka, kładąc się na wznak na wodzie, przerwała mu.
- Nie tłumacz, nie męcz się - zaśpiewała. - Zrozumiałam. Gdy mówi, że mnie kocha, zawsze ma taką głupią minę. Powiedział coś konkretnego?
- Nie bardzo.
- Szkoda - syrenka zatrzepotała w wodzie i dała nurka, wyginając silnie ogon, pieniąc morze wciętą płetwą przypominającą płetwę barweny.
- Co? Co ona powiedziała? - spytał książę.
- Że szkoda.
- Czego szkoda? Co to ma znaczyć, szkoda?
- Wydaje mi się, że to była odmowa.
- Mnie się nie odmawia! - wrzasnął książę, przecząc oczywistym faktom.
- Panie - mruknął kapitan kogi, podchodząc do nich. - Sieci mamy gotowe, wystarczy zarzucić i będzie wasza...
- Nie radziłbym - rzekł Geralt cicho. - Ona
księcia.<br>Syrenka, kładąc się na wznak na wodzie, przerwała mu.<br>- Nie tłumacz, nie męcz się - zaśpiewała. - Zrozumiałam. Gdy mówi, że mnie kocha, zawsze ma taką głupią minę. Powiedział coś konkretnego?<br>- Nie bardzo.<br>- Szkoda - syrenka zatrzepotała w wodzie i dała nurka, wyginając silnie ogon, pieniąc morze wciętą płetwą przypominającą płetwę barweny.<br>- Co? Co ona powiedziała? - spytał książę.<br>- Że szkoda.<br>- Czego szkoda? Co to ma znaczyć, szkoda?<br>- Wydaje mi się, że to była odmowa.<br>- Mnie się nie odmawia! - wrzasnął książę, przecząc oczywistym faktom.<br>- Panie - mruknął kapitan kogi, podchodząc do nich. - Sieci mamy gotowe, wystarczy zarzucić i będzie wasza...<br>- Nie radziłbym - rzekł Geralt cicho. - Ona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego