Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
punktu widzenia było to, że na konferencji prasowej zabrakło oskarżonego. - Tłumaczenie, że nie można było poinformować go o tym wcześniej, wypada blado i rodzi podejrzenia - mówi Konrad Maj ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. Ludzie uznają, że oskarżyciel nie miał nawet odwagi spojrzeć w oczy oskarżonemu, że jego argumenty były słabe. Co gorsza, proces dociekania prawdy pozbawiono ludzkiego wymiaru. Prawdą stało się wyłącznie to, co zapisane w dokumentach. Został agent, zniknął człowiek, który przecież zawsze jest nie tylko "zbrodniarzem", lecz także "ofiarą". Nie tylko zdrajcą, "Judaszem", "kapusiem", jak nazwały go gazety, ale też kimś, kogo złamano, przekupiono lub zaszantażowano. Jednak to dostrzeżemy tylko
punktu widzenia było to, że na konferencji prasowej zabrakło oskarżonego. - Tłumaczenie, że nie można było poinformować go o tym wcześniej, wypada blado i rodzi podejrzenia - mówi Konrad Maj ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. Ludzie uznają, że oskarżyciel nie miał nawet odwagi spojrzeć w oczy oskarżonemu, że jego argumenty były słabe. Co gorsza, proces dociekania prawdy pozbawiono ludzkiego wymiaru. Prawdą stało się wyłącznie to, co zapisane w dokumentach. Został agent, zniknął człowiek, który przecież zawsze jest nie tylko "zbrodniarzem", lecz także "ofiarą". Nie tylko zdrajcą, "Judaszem", "kapusiem", jak nazwały go gazety, ale też kimś, kogo złamano, przekupiono lub zaszantażowano. Jednak to dostrzeżemy tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego