Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
co tam muzea, kamienice, żaglowce. Kiedy zaliczysz za dnia wszystkie te atrakcje, wieczorem nie pozostanie ci nic innego, jak tylko udać się do słynnej czerwonej dzielnicy. Idąc od dworca kolejowego, mijasz swojsko nazywający się "Grand Hotel Krasnapolsky" i wiesz już, że to jest to, czego trzeba przybyszowi z katolickiego kraju. Co krok -wypożyczalnia porno-kaset, a za szybami erotycznych kramików, w świetle czerwonych jarzeniówek, prężą się piękne panie: od anorektycznych cosmo-dziewczątek, aż po wywrotki rozmiaru XXL, od Indonezyjek i Surinamek, po Słowianki. Jeżeli szczęście ci dopisze, spotkasz rodaczkę, a ta -wzruszona do głębi spotkaniem Polaka -udzieli ci rabatu. Przed tryskającym feerią
co tam muzea, kamienice, żaglowce. Kiedy zaliczysz za dnia wszystkie te atrakcje, wieczorem nie pozostanie ci nic innego, jak tylko udać się do słynnej czerwonej dzielnicy. Idąc od dworca kolejowego, mijasz swojsko nazywający się "Grand Hotel Krasnapolsky" i wiesz już, że to jest to, czego trzeba przybyszowi z katolickiego kraju. Co krok -wypożyczalnia porno-kaset, a za szybami erotycznych kramików, w świetle czerwonych jarzeniówek, prężą się piękne panie: od anorektycznych cosmo-dziewczątek, aż po wywrotki rozmiaru XXL, od Indonezyjek i Surinamek, po Słowianki. Jeżeli szczęście ci dopisze, spotkasz rodaczkę, a ta -wzruszona do głębi spotkaniem Polaka -udzieli ci rabatu. Przed tryskającym feerią
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego