Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
Daniela otarła usta przedramieniem.
- No więc to musi być podczas wojny - stwierdziła. - I prawdopodobnie ta ręka to będzie świeża rana, powinniśmy zabrać jakiegoś lekarza.
- Może Wroński będzie kogoś miał - podsunął Daniel usiadłszy na pace ze sprzętem. Voestleven miną wyraziła powątpiewanie.
- Wroński będzie miał swoich ludożerców, nikogo więcej mu nie trzeba. Co prawda w pliku od Kilmoutha jest coś o miejscowej służbie zdrowia, ale ta służba to może być wszystko.
Daniel wyszarpnął z zabezpieczającej obejmy pomarańczowy kontener, oparł ciężki ładunek na kolanach, odkręcił płytkę klucza i przycisnął kciuk. Szczęknęły zamki, odchyliła się pokrywa. Wnętrze wypełnione było srebrnej barwy mazią o konsystencji rtęci. Daniel
Daniela otarła usta przedramieniem.<br>- No więc to musi być podczas wojny - stwierdziła. - I prawdopodobnie ta ręka to będzie świeża rana, powinniśmy zabrać jakiegoś lekarza.<br>- Może Wroński będzie kogoś miał - podsunął Daniel usiadłszy na pace ze sprzętem. Voestleven miną wyraziła powątpiewanie.<br>- Wroński będzie miał swoich ludożerców, nikogo więcej mu nie trzeba. Co prawda w pliku od Kilmoutha jest coś o miejscowej służbie zdrowia, ale ta służba to może być wszystko. <br>Daniel wyszarpnął z zabezpieczającej obejmy pomarańczowy kontener, oparł ciężki ładunek na kolanach, odkręcił płytkę klucza i przycisnął kciuk. Szczęknęły zamki, odchyliła się pokrywa. Wnętrze wypełnione było srebrnej barwy mazią o konsystencji rtęci. Daniel
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego