Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
siebie w
tej wciąż zakwitającej każdego roku od nowa rozpaczy burmistrzowej. Bo
tak naprawdę jedyna droga do tajemnicy prowadzi przez rozpacz. Można by
wręcz powiedzieć, szczęśliwi, których stać na rozpacz.
Ta biała postać na grobie zdawała się być potwierdzeniem
nieprzemijalności tej rozpaczy ponad przemijalność nawet tego, co
stanowiło jej przyczynę. Co prawda, nie kojarzyłem nigdy tej białej
postaci z burmistrzową, jak niektórzy tu mówili. Gdy ją tu przywieźli,
postawili i pobiegliśmy z chłopakami zobaczyć, przyszła mi na myśl od
razu Sulka Szmulów. Chłopaki mnie wyśmiali, a Fredek powiedział, głupi
jesteś. Lecz niby dlaczego nie mogłaby Sulka omdleć z rozpaczy na
wieść, że
siebie w<br>tej wciąż zakwitającej każdego roku od nowa rozpaczy burmistrzowej. Bo<br>tak naprawdę jedyna droga do tajemnicy prowadzi przez rozpacz. Można by<br>wręcz powiedzieć, szczęśliwi, których stać na rozpacz.<br> Ta biała postać na grobie zdawała się być potwierdzeniem<br>nieprzemijalności tej rozpaczy ponad przemijalność nawet tego, co<br>stanowiło jej przyczynę. Co prawda, nie kojarzyłem nigdy tej białej<br>postaci z burmistrzową, jak niektórzy tu mówili. Gdy ją tu przywieźli,<br>postawili i pobiegliśmy z chłopakami zobaczyć, przyszła mi na myśl od<br>razu Sulka Szmulów. Chłopaki mnie wyśmiali, a Fredek powiedział, głupi<br>jesteś. Lecz niby dlaczego nie mogłaby Sulka omdleć z rozpaczy na<br>wieść, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego