Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
proste, ani łatwe. Zresztą, według mego przekonania, wszyscy ludzie w jakimś stopniu dotknięci są chorobą psychiczną.
Gdy znalazłem się w swoim pokoju, poczułem śmiertelne znużenie, a mimo to długo nie mogłem zasnąć. Znowu opanowało mnie uczucie osaczenia. Dopiero o świcie zapadłem w kamienny sen. Obudziło mnie pukanie do drzwi. Pokojówka Colette przyniosła śniadanie.


2
Wkrótce zjawił się doktor Adler. Miał na sobie jedwabny kraciasty szlafrok, a pod spodem piżamę. Poprzedniego dnia sądziłem, że zarówno on, jak i profesor Garraud w chwili mego przybycia odbywali poobiednią drzemkę i na czas nie zdążyli się przebrać. Byłem nawet nieco urażony tą nonszalancją, ale uprzedzająca
proste, ani łatwe. Zresztą, według mego przekonania, wszyscy ludzie w jakimś stopniu dotknięci są chorobą psychiczną.<br>Gdy znalazłem się w swoim pokoju, poczułem śmiertelne znużenie, a mimo to długo nie mogłem zasnąć. Znowu opanowało mnie uczucie osaczenia. Dopiero o świcie zapadłem w kamienny sen. Obudziło mnie pukanie do drzwi. Pokojówka Colette przyniosła śniadanie.<br><br><br>2<br>Wkrótce zjawił się doktor Adler. Miał na sobie jedwabny kraciasty szlafrok, a pod spodem piżamę. Poprzedniego dnia sądziłem, że zarówno on, jak i profesor Garraud w chwili mego przybycia odbywali poobiednią drzemkę i na czas nie zdążyli się przebrać. Byłem nawet nieco urażony tą nonszalancją, ale uprzedzająca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego