Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
Czemu, czemu,
Nasze ciała leżą nagie i duszne?

Ranny chłód sen mój zwiódł,
Czujnych ciał unika cud,
Moja siostro, dziwną w sobie mam ciszę,
Słyszę Boga, ale jego nie słyszę,
Wiecznych godzin czuję wieczne mijanie,
Coś się staje i coś jeszcze się stanie.
Obłęd sprzyja złemu - zbliżmy się ku niemu -
Czemu, czemu,
Wiecznych godzin czuję wieczne mijanie?

Tętni skroń, tętni koń,
Poza pamięć wychyl dłoń,
Moja siostro, swej niemocy się wstydzę,
Widzę Boga, ale jego nie widzę,
Zapomniały o nas krzyże przydrożne,
Pójdźmy, wznieśmy do nich ręce pobożne,
Obłęd sprzyja złemu - zbliżmy się ku niemu -
Czemu, czemu,
Zapomniały o nas krzyże przydrożne
Czemu, czemu,<br>Nasze ciała leżą nagie i duszne?<br><br> Ranny chłód sen mój zwiódł,<br> Czujnych ciał unika cud,<br> Moja siostro, dziwną w sobie mam ciszę,<br> Słyszę Boga, ale jego nie słyszę,<br> Wiecznych godzin czuję wieczne mijanie,<br> Coś się staje i coś jeszcze się stanie.<br>Obłęd sprzyja złemu - zbliżmy się ku niemu -<br> Czemu, czemu,<br>Wiecznych godzin czuję wieczne mijanie?<br><br> Tętni skroń, tętni koń,<br> Poza pamięć wychyl dłoń,<br> Moja siostro, swej niemocy się wstydzę,<br> Widzę Boga, ale jego nie widzę,<br> Zapomniały o nas krzyże przydrożne,<br> Pójdźmy, wznieśmy do nich ręce pobożne,<br>Obłęd sprzyja złemu - zbliżmy się ku niemu -<br> Czemu, czemu,<br>Zapomniały o nas krzyże przydrożne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego