Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
wlókł za sobą grabie z wyszczerzonymi zębami.
- Kochany kolego! - zawołał Adaś przez ,okno. - Czy mógłbym prosić na chwileczkę?
Tamten zdumiał się cokolwiek, ujrzawszy Adasia w pokoju zamiast nad wodą, i zjawił się natychmiast.
- "Boską Komedię"? - zapytał. - Zdaje się, że tak d.ostojnego towaru u nas nie ma. Mogę służyć Kraszewskim.
- Cześć Kraszewskiemu, ale mnie w tej chwili trzeba Danta. - Zaraz, teraz, w tej chwili? O piątej po południu? - śmiał się Ignaś patrząc wesoło na dziwnego gościa, co nie ma podczas wakacji innych zmartwień.
- Naprawdę mi potrzeba! - rzekł Adaś gorącym głosem.
- Kopę raków mógłbym ci przynieść w tej chwili - mówił Ignaś. - Ale
wlókł za sobą grabie z wyszczerzonymi zębami.<br>- Kochany kolego! - zawołał Adaś przez ,okno. - Czy mógłbym prosić na chwileczkę?<br>Tamten zdumiał się cokolwiek, ujrzawszy Adasia w pokoju zamiast nad wodą, i zjawił się natychmiast.<br>- "Boską Komedię"? - zapytał. - Zdaje się, że tak d.ostojnego towaru u nas nie ma. Mogę służyć Kraszewskim.<br>- Cześć Kraszewskiemu, ale mnie w tej chwili trzeba Danta. - Zaraz, teraz, w tej chwili? O piątej po południu? - śmiał się Ignaś patrząc wesoło na dziwnego gościa, co nie ma podczas wakacji innych zmartwień.<br>- Naprawdę mi potrzeba! - rzekł Adaś gorącym głosem.<br>- Kopę raków mógłbym ci przynieść w tej chwili - mówił Ignaś. - Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego