i się rozpłakał.<br><br>Nasz szpital się znajdował w Landsbergu, gdzie Hitler kiedyś siedział i pisał Mein Kampf. Tam nas posegregowali, kto skąd, i chcieli mnie wsadzić w pociąg do Związku Sowieckiego, z własowcami i sowieckimi jeńcami, ale tego dnia odchodził transport do Włoch, którego kierownikiem był Franco Lancilotti, znajomy z Dachau. Pobiegłem do niego i mówię, ratuj mnie, ja nie chcę do ojczyzny. Kazał mi udawać głuchoniemego i pojechałem na południe.<br><br><br>Trzymali nas w Cinecitta pod Rzymem, w studiach filmowych, wśród dekoracji z różnych epok. Wyglądaliśmy jak statyści ze scen masowych, jak nieporozumienie, pomyłka w reżyserii, rzeczywistość, która wylazła spod zewnętrznych