jadalnia, wreszcie na drugim piętrze mieszka pan Kleks z Mateuszem, <br>ale tylko w jednym pokoju, a wszystkie pozostałe są pozamykane <br>na klucz.<br><br>Pan Kleks przyjmuje do swojej Akademii tylko tych chłopców, <br>których imiona zaczynają się na literę A, bo - jak <br>powiada - nie ma zamiaru zaśmiecać sobie głowy wszystkimi <br>literami alfabetu. Dlatego też w Akademii jest czterech Adamów, <br>pięciu Aleksandrów, trzech Andrzejów, trzech Alfredów, <br>sześciu Antonich, jeden Artur, jeden Albert i jeden Anastazy, <br>czyli ogółem dwudziestu czterech uczniów. Pan Kleks ma <br>na imię Ambroży, a zatem tylko jeden Mateusz w całej <br>Akademii nie zaczyna się na A. Zresztą Mateusz nie jest wcale <br>uczniem