Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
gniew. - Co ty sobie wyobrażasz? Nie dość, że mnie maltretujesz fizycznie, to jeszcze próbujesz znęcać się nade mną psychicznie?
- Przepraszam - Mock spokorniał. - Po prostu chcę oczyścić atmosferę z wszelkich niejasności. Gdzie dzisiaj byłaś?
- Nie chcę żadnych pytań, żadnych podejrzeń - Sophie wkręciła papierosa w kryształową lufkę i przyjęła od Mocka ogień. - Dlatego opowiem ci o moim dniu jako mężowi, który wstępuje na drogę poprawy i który jest ciekaw, jak minął dzień jego ukochanej żonie, a nie jako wściekłemu z zazdrości śledczemu. Jak wiesz, niedługo występuję wraz z Elisabeth na koncercie adwentowym. Przyszła do mnie rano, niedługo po tym, jak przysłałeś mi róże
gniew. - Co ty sobie wyobrażasz? Nie dość, że mnie maltretujesz fizycznie, to jeszcze próbujesz znęcać się nade mną psychicznie?<br>- Przepraszam - Mock spokorniał. - Po prostu chcę oczyścić atmosferę z wszelkich niejasności. Gdzie dzisiaj byłaś?<br>- Nie chcę żadnych pytań, żadnych podejrzeń - Sophie wkręciła papierosa w kryształową lufkę i przyjęła od Mocka ogień. - Dlatego opowiem ci o moim dniu jako mężowi, który wstępuje na drogę poprawy i który jest ciekaw, jak minął dzień jego ukochanej żonie, a nie jako wściekłemu z zazdrości śledczemu. Jak wiesz, niedługo występuję wraz z Elisabeth na koncercie adwentowym. Przyszła do mnie rano, niedługo po tym, jak przysłałeś mi róże
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego