Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
chce, i działa jak w transie, jakby nie ona, tylko jakaś nieznana siła sterowała jej postępowaniem, z pewnym wyprzedzeniem rozwijając przed nią plan.
- Bogna! Co jest?
- Dlatego tu jestem żeby nie było. Przede wszystkim cisza w eterze.
Poproszę twoją komórkę, Rysiu.
- Dlaczego stoimy, może wiesz?
- Wiem. Załatwiłam z koleją.
- Kurde! Dobra jesteś, a nie wyglądasz!
- Komórka!
- Mogę mieć dwie, kumasz? - Rysio oddaje aparat bezprzewodowy.
- Jeśli ci pilno garować, wolna wola. Centrala zawsze jakoś się wykpi, ale ty na pewno polegniesz. Chcesz tego?
- A ja myślałem żeś damula. Lala malowana! - nie może nadziwić się Rysio.
- Teraz już wiesz. Jeśli chcesz zostać bezrobotnym albo
chce, i działa jak w transie, jakby nie ona, tylko jakaś nieznana siła sterowała jej postępowaniem, z pewnym wyprzedzeniem rozwijając przed nią plan.<br>- Bogna! Co jest?<br>- Dlatego tu jestem żeby nie było. Przede wszystkim cisza w eterze.<br>Poproszę twoją komórkę, Rysiu.<br>- Dlaczego stoimy, może wiesz?<br>- Wiem. Załatwiłam z koleją.<br>- Kurde! Dobra jesteś, a nie wyglądasz!<br>- Komórka!<br>- Mogę mieć dwie, kumasz? - Rysio oddaje aparat bezprzewodowy.<br>- Jeśli ci pilno garować, wolna wola. Centrala zawsze jakoś się wykpi, ale ty na pewno polegniesz. Chcesz tego?<br>- A ja myślałem żeś damula. Lala malowana! - nie może nadziwić się Rysio.<br>- Teraz już wiesz. Jeśli chcesz zostać bezrobotnym albo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego