Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
ma, nasypałam i przyniosłam do pokoju. Pan mówił właśnie po niemiecku:
- Oczywiście, ważna jest też kwestia sprzętu. Skonfiskowanie wszystkich stołów do gry, wszystkich ruletek równocześnie byłoby wielkim ciosem.
Zupełnie mądrze mówił. Oczekiwałam teraz pytań odnośnie adresów nowych melin i domów gry na Bliskim Wschodzie. Sięgnęłam po torebkę i wyjęłam kalendarzyk Domu Książki, w którym miałam zapisane wszystkie podsłuchane wiadomości.
- Byłby to krach finansowy, coś w rodzaju bankructwa przedsiębiorstwa... - mówił pan i nagle urwał. Spojrzał na mój kalendarzyk, a potem obaj z Diabłem spojrzeli na siebie.
- Tyś to sobie zapisała? - spytał Diabeł, a w głosie jego zabrzmiało niebotyczne zdumienie.
Nie miałam wątpliwości, że
ma, nasypałam i przyniosłam do pokoju. Pan mówił właśnie po niemiecku: <br>- Oczywiście, ważna jest też kwestia sprzętu. Skonfiskowanie wszystkich stołów do gry, wszystkich ruletek równocześnie byłoby wielkim ciosem.<br>Zupełnie mądrze mówił. Oczekiwałam teraz pytań odnośnie adresów nowych melin i domów gry na Bliskim Wschodzie. Sięgnęłam po torebkę i wyjęłam kalendarzyk Domu Książki, w którym miałam zapisane wszystkie podsłuchane wiadomości.<br>- Byłby to krach finansowy, coś w rodzaju bankructwa przedsiębiorstwa... - mówił pan i nagle urwał. Spojrzał na mój kalendarzyk, a potem obaj z Diabłem spojrzeli na siebie.<br>- Tyś to sobie zapisała? - spytał Diabeł, a w głosie jego zabrzmiało niebotyczne zdumienie.<br>Nie miałam wątpliwości, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego