Lublinianie, Krzyś z uroczym uśmiechem wyjaśnił im różnicę, między "bacą" a "gazdą". <br>- Gospodarz, właściciel gospodarstwa to gazda. Baca zaś zajmuje się owcami. A ja jestem ni to ni owo, bo zwykle mam do czynienia z baranami.<br>Nowy hotel stał na przeciwko urzędu telekomunikacji, także zbudowanego na FIS, i w pobliżu Domu Turysty, który stał już od 1959 roku, ale dopiero kilka lat temu dostał imię Mariusza Zaruskiego, którego dom - "Krywań" w postaci walącej się rudery stał jeszcze naprzeciwko słynnego schroniska. Uśmiechnął się - miał pięć lat, kiedy ktoś pokazał mu wówczas pułkownika Zaruskiego, gdy ten sprężystym krokiem przemierzał Krupówki. Był wtedy adiutantem prezydenta