Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
i o
niczym. Prawdę i nieprawdę o nich. O Domu. Pozornie
takim jak inne, w których był przedtem. Wszędzie byli
inni Łysi, Paluchy i Rylce.
Co o nich wie?
Wie wszystko o sobie. Tylko. I czy naprawdę wszystko?

Prawda jest jedna: w sobotę ucieknie. Spali za sobą mosty - powrót
do Domu. I nie da się odwieźć do innego. Może...
może te stare kobiety mu pomogą?
6
- Mamo... - wystękała nie swoim głosem Dominika
i wbiła oczy w dno szklanki. - Ta herbata była
wspaniała - zakończyła mocno. - Naprawdę.

- Po takiej inwokacji... - Pani Kamila z zainteresowaniem
spojrzała na córkę. - Cóż... możemy
porozmawiać o herbacie. Odkąd
i o <br>niczym. Prawdę i nieprawdę o nich. O Domu. Pozornie <br>takim jak inne, w których był przedtem. Wszędzie byli <br>inni Łysi, Paluchy i Rylce. <br>Co o nich wie? <br>Wie wszystko o sobie. Tylko. I czy naprawdę wszystko? <br><br>Prawda jest jedna: w sobotę ucieknie. Spali za sobą mosty - powrót <br>do Domu. I nie da się odwieźć do innego. Może... <br>może te stare kobiety mu pomogą? <br> 6 <br>- Mamo... - wystękała nie swoim głosem Dominika <br>i wbiła oczy w dno szklanki. - Ta herbata była <br>wspaniała - zakończyła mocno. - Naprawdę. <br><br>- Po takiej inwokacji... - Pani Kamila z zainteresowaniem <br>spojrzała na córkę. - Cóż... możemy <br>porozmawiać o herbacie. Odkąd
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego