takiej postawy?<br> Giedroyć: Tak. Przed laty, gdy wyraziliśmy pogląd, że Lwów i Wilno pozostaną w rękach Ukraińców i Litwinów. Przyjechał wtedy do mnie mój bliski znajomy, wybitny socjalista, Zygmunt Zaremba, i już przy drzwiach zawołał: "Panie Jerzy, co pan robi? Podzielam pańskie zdanie, ale pan będzie zmieciony z powierzchni ziemi". Dosłownie tak powiedział. A jednak sprawa skończyła się na tym, że straciliśmy może 15<br><br>strona 14<br><br>prenumeratorów, a zyskaliśmy wielu innych, przede wszystkim Ukraińców. Nie na tym, oczywiście, zasadza się cały problem, chodzi o koncepcję, o podstawy do politycznego dialogu i współpracy.<br> Garliński: Czy ma Pan nadal wielu czytelników ukraińskich? Giedroyć