Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 28
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1995
partii wista i kiedy w trakcie kazania zaczął, zgodnie ze swym zwyczajem, okrutnie gestykulować - po kościele rozsypały się ukryte w rękawie karty.
Ksiądz proboszcz ani na moment jednak przytomności umysłu nie stracił.
- Hej, ty, babo, co tam drzemiesz obok balasek, zamiast się modlić... Podnieś no tę kartę. Co to jest?
- Dupek dzwonczy, wielebny księże proboszczu!
- No tak, no tak, dupka dzwonczego zaraz poznasz, ale dziesięciorga bożych przykazań na pewno nie znasz... A ty, tam, co dłubiesz w nosie koło konfesjonału... Co to za karta koło ciebie leży?
- Dziewiątka żołędna, proszę księdza proboszcza!
- I oczywiście! Dziewiątkę żołędną każdy z was, grzeszników, rozpozna
partii wista i kiedy w trakcie kazania zaczął, zgodnie ze swym zwyczajem, okrutnie gestykulować - po kościele rozsypały się ukryte w rękawie karty.<br>Ksiądz proboszcz ani na moment jednak przytomności umysłu nie stracił. <br>- Hej, ty, babo, co tam drzemiesz obok balasek, zamiast się modlić... Podnieś no tę kartę. Co to jest?<br>- Dupek dzwonczy, wielebny księże proboszczu!<br>- No tak, no tak, dupka dzwonczego zaraz poznasz, ale dziesięciorga bożych przykazań na pewno nie znasz... A ty, tam, co dłubiesz w nosie koło konfesjonału... Co to za karta koło ciebie leży?<br>- Dziewiątka żołędna, proszę księdza proboszcza!<br>- I oczywiście! Dziewiątkę żołędną każdy z was, grzeszników, rozpozna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego