Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
naciągaczem, który wojażował po zagranicznych szkoleniach i kursach, żeby potem się szybko zmyć - tłumaczy Andrzej Wilk. - Liczy się też życie prywatne. Kiedy człowiek musi zapewnić byt rodzinie, to raczej jest stabilny i odpowiedzialny. A jeśli akurat się rozwodzi, to niech najpierw to załatwi i nie angażuje się w nowe zadania. Dyskretna kariera Niekiedy dbający o dyskrecję kandydaci żądają pancernego niemal zabezpieczenia ich c.v. (zwanego dawniej życiorysem). - Dyskrecja to podstawa - stwierdza Romuald Fiutak, wydzwoniony kilka lat temu przez zagraniczną agencję headhunterów. - Byłem wówczas szefem działu rekrutacji w Statoilu. Proponowano mi posadę dyrektora personalnego Vinga. Doszedłem do ostatniego etapu. Ani w eleganckim
naciągaczem, który wojażował po zagranicznych szkoleniach i kursach, żeby potem się szybko zmyć - tłumaczy Andrzej Wilk. - Liczy się też życie prywatne. Kiedy człowiek musi zapewnić byt rodzinie, to raczej jest stabilny i odpowiedzialny. A jeśli akurat się rozwodzi, to niech najpierw to załatwi i nie angażuje się w nowe zadania. Dyskretna kariera Niekiedy dbający o dyskrecję kandydaci żądają pancernego niemal zabezpieczenia ich c.v. (zwanego dawniej życiorysem). - Dyskrecja to podstawa - stwierdza Romuald Fiutak, wydzwoniony kilka lat temu przez zagraniczną agencję headhunterów. - Byłem wówczas szefem działu rekrutacji w Statoilu. Proponowano mi posadę dyrektora personalnego Vinga. Doszedłem do ostatniego etapu. Ani w eleganckim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego