Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
agitacja wasza wykorzystuje tylko to, że tamci pogodzić się nie mogą. Jeśli Scurvy, najwyższy dostojnik sprawiedliwości, która ma niezdrową manię niezależności, zdoła się dostatecznie podlizać organizacji "Dziarskich Chłopców"...
SAJETAN
z niedoścignionym wprost dla nikogo bólem
I to mój syn tam je - za tę parszywą flotę - mój, mój własny u tych "Dziarskich Chłopców", których dziarskość oby skisła w zawiadiackim junactwie choćby! O - żebym raz już pękł z tego bólu - już mi bebechów wprost nie starczy. Chądrołaje przepuklinowe - już nie wiem nawet, jako kląć - nawet to mi dziś nie idzie dobrze.
I CZELADNIK
Cichojcie - niech ta ścierwa, guano jej ciotka, wypowie się raz
agitacja wasza wykorzystuje tylko to, że tamci pogodzić się nie mogą. Jeśli Scurvy, najwyższy dostojnik sprawiedliwości, która ma niezdrową manię niezależności, zdoła się dostatecznie podlizać organizacji "Dziarskich Chłopców"...<br> SAJETAN<br> z niedoścignionym wprost dla nikogo bólem<br>I to mój syn tam je - za tę parszywą flotę - mój, mój własny u tych "Dziarskich Chłopców", których dziarskość oby skisła w zawiadiackim junactwie choćby! O - żebym raz już pękł z tego bólu - już mi bebechów wprost nie starczy. Chądrołaje przepuklinowe - już nie wiem nawet, jako kląć - nawet to mi dziś nie idzie dobrze.<br> I CZELADNIK<br>Cichojcie - niech ta ścierwa, guano jej ciotka, wypowie się raz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego