się zdawało, że odkrył tajemnicę Eksponatu nr 4, ale kiedy próbował powiedzieć sobie, na czym ona polega, znalazł w sobie tylko <hi rend="spaced">uczucie</>, że rozwiązał zagadkę: samo rozwiązanie musiało się było tymczasem rozpłynąć w czymś nieznanym i nieuchwytnym, w czymś, co nie ma nazwy w wielkim słowniku, złożonym z dwudziestu tłustych Egzemplarzy, wiodących od lat swój spokojny żywot w akademickiej bibliotece.<br><br><tit>ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY zawierający opis pewnych ważnych spraw ogólnych, opis pewnych ważnych spraw prywatnych, jako też cztery dialogi oraz szereg refleksji</><br><gap reason="sampling"><br> A potem, po żłobku, przyszła freblówka i nowy egzamin, i nowe świadectwo.<br> Z POBUDLIWOŚCI zrobiły się trzy przedmioty:<br> PRZYZWYCZAJENIA - dostatecznie.<br> KOJARZENIA