Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
chyba przez książkę "Własny pokój" Wirginii Woolf, którą później przetłumaczyłam na polski. W USA, gdzie się częściowo wychowywałam, pewne poglądy były oczywiste. Np. to, że w szkole zachęca się do studiowania matematyki i dziewczynki, i chłopców, bo tak samo w jednej, jak i w drugiej grupie może znaleźć się przyszły Einstein. I gdy z takimi przekonaniami wróciłam do Polski, to nagle okazało się, że one są dziwne i bardzo radykalne... Że żyjemy w kraju, gdzie dziewczynki powinny być wychowywane głównie do macierzyństwa. Mam taką konstrukcję psychiczną, że mówię to, co myślę, więc bardzo szybko zostałam zakwalifikowana jako wojująca feministka. Co przez
chyba przez książkę "Własny pokój" Wirginii Woolf, którą później przetłumaczyłam na polski. W USA, gdzie się częściowo wychowywałam, pewne poglądy były oczywiste. Np. to, że w szkole zachęca się do studiowania matematyki i dziewczynki, i chłopców, bo tak samo w jednej, jak i w drugiej grupie może znaleźć się przyszły Einstein. I gdy z takimi przekonaniami wróciłam do Polski, to nagle okazało się, że one są dziwne i bardzo radykalne... Że żyjemy w kraju, gdzie dziewczynki powinny być wychowywane głównie do macierzyństwa. Mam taką konstrukcję psychiczną, że mówię to, co myślę, więc bardzo szybko zostałam zakwalifikowana jako wojująca feministka. Co przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego