brakowało też problemów i w naszym Kraju, który był najbardziej umiłowany przez Papieża. Nawet wtedy, gdy Opatrzność stworzyła niemalże idealne warunki działania i katechizowania, zamiast rzucenia się w wir pracy apostolskiej, wielu zaczęło zwalczać ewangelizatorów, utrzymując, że nie czynią tego dość układnie wobec pewnych opcji, nie mających nic wspólnego z Ewangelią. Ojciec Święty właśnie w naszym Kraju, konkretnie w Nowej Hucie-Mogile, rzucił hasło "nowej ewangelizacji", licząc, że stanie się programem naszego działania. Trzeba powiedzieć, że inne kraje świata przejęły się tą ideą o wiele bardziej niż my. Zajęliśmy się drobiazgami, a sekty i różne pseudoreligijne ruchy zdobyły tysiące młodych Polaków