Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.03 (28)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dwa miesiące, a potem ogłosimy przetarg na cały system. Powinien on ruszyć jeszcze w tym roku.

ANNA SATEL

Oni pracują, kiedy my śpimy
Spokój, żadnej nerwowej bieganiny, żadnych korków w mieście. Warszawiacy, którzy pracują w nocy, chwalą sobie takie dyżury. Gorzej, że muszą walczyć ze snem. Jak to robią? Zobaczcie. Fakt kilkoro z nich odwiedził.
Zmiana zaczyna się o godz. 20 lub 22 i trwa do białego rana. Nocna praca ma parę plusów. Po pierwsze: człowiek nigdy się do niej nie spóźnia. Warszawa jest zupełnie pusta. Przejechanie nawet z jednego końca miasta na drugi zajmuje co najwyżej 20 minut. Po drugie
dwa miesiące, a potem ogłosimy przetarg na cały system. Powinien on ruszyć jeszcze w tym roku.&lt;/&gt;<br>&lt;gap&gt;<br>&lt;au&gt;ANNA SATEL&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Oni pracują, kiedy my śpimy&lt;/&gt;<br>Spokój, żadnej nerwowej bieganiny, żadnych korków w mieście. Warszawiacy, którzy pracują w nocy, chwalą sobie takie dyżury. Gorzej, że muszą walczyć ze snem. Jak to robią? Zobaczcie. Fakt kilkoro z nich odwiedził.<br>Zmiana zaczyna się o godz. 20 lub 22 i trwa do białego rana. Nocna praca ma parę plusów. Po pierwsze: człowiek nigdy się do niej nie spóźnia. Warszawa jest zupełnie pusta. Przejechanie nawet z jednego końca miasta na drugi zajmuje co najwyżej 20 minut. Po drugie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego