Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
Zostalibyśmy posądzeni o próbę przekupstwa" - uważa kierownik Wroński.

"Nie mogliśmy przewidzieć reakcji ludzi prostych, to jest rodziny zmarłego. Niech pan, redaktorze, sobie nie myśli, że w stosownym czasie nie zebraliśmy o nich informacji" - wyjaśnia trener Machciński. "A zresztą nikt w klubie nie znał daty pogrzebu".

"Nie podzedł ani Burzyński, ani Gajda, ani nikt z klubu, bo na pogrzebie mogło być naszym chłopcom przykro" - kończy temat wiceprezes Daroszewski.

Łódzcy działacze sportowi są także wzorem dyskrecji. Klub "Widzew" nie powiadomił Wojewódzkiej Federacji Sportu o wypadku. Niw wdrożył w stosunku do bramkarzy postępowania dyscyplinarnego, nie zawiesił ich nawet w prawach sportowców do czasu ogłoszenia
Zostalibyśmy posądzeni o próbę przekupstwa&lt;/&gt;" - uważa kierownik Wroński.<br><br>"&lt;hi&gt;Nie mogliśmy przewidzieć reakcji ludzi prostych, to jest rodziny zmarłego. Niech pan, redaktorze, sobie nie myśli, że w stosownym czasie nie zebraliśmy o nich informacji&lt;/&gt;" - wyjaśnia trener Machciński. "&lt;hi&gt;A zresztą nikt w klubie nie znał daty pogrzebu&lt;/&gt;".<br><br>"&lt;hi&gt;Nie podzedł ani Burzyński, ani Gajda, ani nikt z klubu, bo na pogrzebie mogło być naszym chłopcom przykro&lt;/&gt;" - kończy temat wiceprezes Daroszewski.<br><br>Łódzcy działacze sportowi są także wzorem dyskrecji. Klub "Widzew" nie powiadomił Wojewódzkiej Federacji Sportu o wypadku. Niw wdrożył w stosunku do bramkarzy postępowania dyscyplinarnego, nie zawiesił ich nawet w prawach sportowców do czasu ogłoszenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego