n.e.). Stąd pochodzi kompozycja kolejnych wezwań kierowanych do bóstw, osób, miast, rzek, kwiatów, zwierząt, aby opłakiwały zmarłego:<br><br><q>Płaczcie, przebóg, i trawy, płaczcie ziemnorodne,<br>Płaczcie górne i polne, płaczcie zioła wodne.<br>Hyacinte, żałośniej niż pierwej zakwitaj,<br>A płaczliwe litery nam na sobie czytaj.<br>Lasy czarne i w polach nowo zapuszczone<br>Gaje, i wy, bezludne i nie osadzone<br>Puszcze, od karytańskich gór do północnego<br>Brzegu, gdzie morze gnuśne od mrozu wiecznego.<br>Odtąd kędy Meotis zamulona leży,<br>A od Pontu Bosforem Cymmeryjskim bieży,<br>Aż tam gdzie oceanus dzikimi wodami<br>Z zachodnymi nas Lachów dzieli narodami,<br>Płaczcie, przezroczystych pól iłowate wzory,<br>Wiekopamiętne dęby, choinowe