Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 6
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Zatoczyli koło. Gospodarz skierował ich do organisty z Bachowic, który miał im pomóc w przejściu przez granicę. Tam na szopie spędzili kolejnych kilka dni. Bielecki pierwszy raz mógł się porządnie ogolić, a nawet pokropić wodą kolońską. W końcu załatwiono im przewodniczkę, która przeprowadziła ich przez zieloną granicę. Już na terenie Generalnej Guberni przeprawili się przez Wisłę promem. Minęli Kraków. 1 sierpnia dotarli do Muniakowic, gdzie mieszał wujek Jurka. Zmieniali adresy wielokrotnie. W końcu wraz z rodziną zadecydowali, że dla Jurka i Cyli będzie bezpieczniej, jeśli będą ukrywać się do końca wojny oddzielnie. Dziewczynie znaleźli miejsce w Gruszowie u Czerników, którzy zaopiekowali się
Zatoczyli koło. Gospodarz skierował ich do organisty z Bachowic, który miał im pomóc w przejściu przez granicę. Tam na szopie spędzili kolejnych kilka dni. Bielecki pierwszy raz mógł się porządnie ogolić, a nawet pokropić wodą kolońską. W końcu załatwiono im przewodniczkę, która przeprowadziła ich przez zieloną granicę. Już na terenie Generalnej Guberni przeprawili się przez Wisłę promem. Minęli Kraków. 1 sierpnia dotarli do Muniakowic, gdzie mieszał wujek Jurka. Zmieniali adresy wielokrotnie. W końcu wraz z rodziną zadecydowali, że dla Jurka i Cyli będzie bezpieczniej, jeśli będą ukrywać się do końca wojny oddzielnie. Dziewczynie znaleźli miejsce w Gruszowie u Czerników, którzy zaopiekowali się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego