Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 36
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
grzyb rośnie.
O godzinie 11.00 uczestnicy wycieczki powrócili z grzybami do samochodów, lecz ta, która miała być tu pierwsza - jeszcze nie przyszła. Koledzy czekali w umówionym miejscu do godziny 14.00, po czym ruszyli szukać zaginionej koleżanki. Po dwóch godzinach bezowocnych poszukiwań, wrócili do samochodów i podjechali do Urzędu Gminy w Ochotnicy, skąd powiadomiono GOPR o zaginięciu.
Kierownik grupy, podejrzewając, że dziewczyna mogła zrobić głupi kawał i wróciła do Krakowa sama, zapewnił organizującego poszukiwania Tadeusza Czajkę, że gdyby tak było, to zaraz po powrocie do domu przekaże wiadomość do Ochotnicy.
Ponieważ do późnych godzin wieczornych GOPR nie otrzymał żadnej informacji
grzyb rośnie.<br>O godzinie 11.00 uczestnicy wycieczki powrócili z grzybami do samochodów, lecz ta, która miała być tu pierwsza - jeszcze nie przyszła. Koledzy czekali w umówionym miejscu do godziny 14.00, po czym ruszyli szukać zaginionej koleżanki. Po dwóch godzinach bezowocnych poszukiwań, wrócili do samochodów i podjechali do Urzędu Gminy w Ochotnicy, skąd powiadomiono GOPR o zaginięciu.<br>Kierownik grupy, podejrzewając, że dziewczyna mogła zrobić głupi kawał i wróciła do Krakowa sama, zapewnił organizującego poszukiwania Tadeusza Czajkę, że gdyby tak było, to zaraz po powrocie do domu przekaże wiadomość do Ochotnicy.<br>Ponieważ do późnych godzin wieczornych GOPR nie otrzymał żadnej informacji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego