Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Wielka, większa i największa
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1960
owych "dobrych" minut znajdowała się przeważnie
albo nad głową, albo nad lewym albo nad
prawym ramieniem - prawie ani razu, jak przyroda nakazuje, w dole,
pod nogami.

W końcu jednak "Jak" się uspokoił, a Ziemia wróciła na swoje
miejsce.

- Uff! - odetchnął Groszek.

- Dobre, co? - spytał "Jak".

- Trochę nawet za dobre - mruknął Groszek.
Ika zaś, która wobec tego, że Groszek utracił nieco równowagi, sama
jej znów nabrała, uznała za stosowne roześmiać się.

- Hi, hi - powiedziała. - To chyba świetne.

- Może powtórzyć?

- Nie, nie! Dziękuję! - zawołała śpiesznie. Tak
śpiesznie, że Groszek pokiwał tylko litościwie głową (choć sam nieco
pobladł), a "Jakowi" coś zabulgotało w motorze
owych "dobrych" minut znajdowała się przeważnie <br>albo nad głową, albo nad lewym albo nad <br>prawym ramieniem - prawie ani razu, jak przyroda nakazuje, w dole, <br>pod nogami.<br><br>W końcu jednak "Jak" się uspokoił, a Ziemia wróciła na swoje <br>miejsce.<br><br>- Uff! - odetchnął Groszek. <br><br>- Dobre, co? - spytał "Jak".<br><br>- Trochę nawet za dobre - mruknął Groszek. <br>Ika zaś, która wobec tego, że Groszek utracił nieco równowagi, sama <br>jej znów nabrała, uznała za stosowne roześmiać się.<br><br>- Hi, hi - powiedziała. - To chyba świetne.<br><br>- Może powtórzyć?<br><br>- Nie, nie! Dziękuję! - zawołała śpiesznie. Tak <br>śpiesznie, że Groszek pokiwał tylko litościwie głową (choć sam nieco <br>pobladł), a "Jakowi" coś zabulgotało w motorze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego