Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Wielka, większa i największa
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1960
Nie takie przezwisko,
za które człowiek się gniewa, ale do którego się po prostu przyzwyczaja.
Z początku Groszkowi trudno było się przyzwyczaić, bo zaczęło się
od tego, że ktoś powiedział:

- On ma nos jak groszek.

Żadna to przyjemność usłyszeć coś takiego, ale imię się przyczepiło.
Wszyscy się zmówili: Groszek i Groszek. Nos się zmienił z groszka
w fasolę, z fasoli w kartofel, z kartofla w zwykły nos - a
przezwisko groszek zostało. Groszek się w końcu z tym pogodził
i czasem, przez zapomnienie, mówił na przykład nowym nauczycielom,
że nazywa się Groszek. Wynikały z tego pewne nieprzyjemności, bo

w spisie było całkiem
Nie takie przezwisko, <br>za które człowiek się gniewa, ale do którego się po prostu przyzwyczaja. <br>Z początku Groszkowi trudno było się przyzwyczaić, bo zaczęło się <br>od tego, że ktoś powiedział:<br><br>- On ma nos jak groszek. <br><br>Żadna to przyjemność usłyszeć coś takiego, ale imię się przyczepiło. <br>Wszyscy się zmówili: Groszek i Groszek. Nos się zmienił z groszka <br>w fasolę, z fasoli w kartofel, z kartofla w zwykły nos - a <br>przezwisko groszek zostało. Groszek się w końcu z tym pogodził <br>i czasem, przez zapomnienie, mówił na przykład nowym nauczycielom, <br>że nazywa się Groszek. Wynikały z tego pewne nieprzyjemności, bo <br><br>w spisie było całkiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego